PDA

Zobacz pełną wersję : Google aktualizuje aplikacje Webowe, czyżby jednolicenie designu z Androidem?



KurczaQ
21.03.12, 12:04
Google rozpoczęło proces aktualizacji aplikacji internetowych, puki póki co zaktualizowano GoogleMail oraz Google Maps, co będzie kolejne? tego nie wiem nawet ja ale jestem pewien że zmiany szybko przyjdą...


http://st.gsmarena.com/pics/12/03/mail-maps-update/gsmarena_001.jpg

http://st.gsmarena.com/pics/12/03/mail-maps-update/gsmarena_002.jpg

Jak myślicie, czy ujednolicanie designu do tego z Androida jest zdrowe na dzisiejsze czasy?

Smogg
21.03.12, 12:13
Szczerze - jestem za. Z każdym kolejnym rokiem, każdą kolejną usługą, każdym kolejnym systemem... coraz mniej chce mi się uczyć wszystkiego na nowo. To strata czasu, bo lada moment znów się coś zmieni... Nowinki technologiczne, eksperymentalne gui, własne gui są wg mnie jak najbardziej pożądane... ale dla posiadających zapas czasu zapaleńców.

Im częściej musisz użyć pewnych usług, tym bardziej zależy Ci na optymalizacji ich użycia, zmniejszenia potrzebnego czasu dotarcia do tego samego rezultatu, automatyzacji pewnych czynności. Ujednolicenie interfejsu aplikacji multiplatformowej, to w mojej ocenie sensowne rozwiązanie. A przynajmniej jako możliwość - bo przecież ci, którzy nie chcą doświadczać takiego ujednolicenia designu, w każdej chwili mogą sobie wybrać inną skórkę, czy alternatywne oprogramowanie od obsługi tego samego.

KurczaQ
21.03.12, 12:28
To chodzi o wyuczenie odruchu, zobaczcie na przykładzie posiadacza Windowsa, przenosi się na Linuxa lub Maca i szuka przycisków okna po prawo, ikonki menu aplikacji w dolnym lewym rogu, wszystko się wyrabia w głowie, im bardziej to podobne do androida tym według mnie lepiej bo czy z tableta, czy z fona czy nawet z komputera z dowolnym systemem i przeglądarką podchodzimy, robimy co zawsze i nawet nie myślimy hmm to jest coś innego, bo jest to identyczne lub bardzo zbliżone,aby tak dalej :)

Smogg
21.03.12, 12:58
Co do Linuksa to wiele tutaj zależy od środowiska graficznego Chicken.
KDE 4.X nie przysparza przy migracji tylu problemów, co Unity czy Gnome3. Dodatkowo, deweloperzy danej dystrybucji często dokładają tam pewne usprawnienia od siebie - dzięki czemu G3 na Mincie nie jest tak straszne, jak na Debianie...

I tutaj w zasadzie dochodzimy do tego, o czym pisałem poprzedniego posta - po co to wszystko?
Ja rozumiem - wybór, dostosowanie do sprzętu, do użytkownika... ale zmieniając distro trzeba poświęcić chwilę, aby się przyzwyczaić do nowego wyglądu czegoś, co teoretycznie posiada dokładnie to samo i w tej samej wersji... nonsens i niepotrzebne utrudnienie.

KurczaQ
21.03.12, 13:05
Większość osób wybiera te 'popularne' Linuxy, tj Minta (Słodki G3), Ubuntu (Unity 5.0), i Debian (Surowe G3) ewentualnie Fedorę z G3...

Niech zrobią to tak aby było jak najbardziej instynktowne i będzie dobrze :)