PDA

Zobacz pełną wersję : Humor



bartass127
28.11.10, 13:31
Może jakies kawały na rozweselenie ? ;D

Zacznę:
Do Jasia przyjechała babcia i pyta wnuka:
- Wnusiu, powiedz mi, dobrze się chowasz?
- Staram się ,wzdycha Jaś, ale mama i tak zawsze mnie znajdzie i wykąpie.

tomzi
30.11.10, 23:26
przyjeżdża Polak do angielskiego hotelu i po otrzymaniu pokoju dzwoni do recepcji:
two tea to room two
a recepcjonista odpowiada:
tralalala

maniek9611
01.12.10, 00:31
Mówi mąż do żony:
- Idź po piwo. Żona na to:
- Ależ kochanie, może jakieś magiczne słowo
No to mąż na to:
- Hokus pokus, czary mary, wypier... po browary!

bartass127
01.12.10, 13:28
Pewien facet leci samolotem, kolo niego siedzi starsza pani.
wyjmuje 2 soki, pyta sie sasiadki czy chciala by jeden, ona na to "nie dziekuje, ale moja dziangwa chetnie zje".
wyjmuje 2 jabłka, kanpaki itp, a pani na to caly czas" nie dziekuje, moja dziangwa zje"
(wklada do torebki sok, jabkla i kanapki, wylatuja same ogryzki i puste kartony)
Sasiadka wyszla do toalety, na to ten facet taki zaciekawiony zaglada do tej torebki a tam................dziangwa! :D


dziekuje.

Szakus
01.12.10, 21:00
Czym się różni kobieta od pijawki
.
Tym ze, jak pijawka ssie to nie trzeba jej głaskać po głowie.

ocelot
06.12.10, 01:54
Jasio miał problem co najpierw zrobić:
Ożenić się czy iść do wojska.

Poszedł więc do ojca by poprosić o radę. Ojciec powiedział mu tak:

- Jeśli ożenisz się, toś przepadł, a jak pójdziesz do wojska to będziesz miał dwa wyjścia: albo zostaniesz w jednostce, albo pójdziesz na front.
Jeśli zostaniesz w jednostce toś przepadł, a jak pójdziesz na front to będziesz miał dwa wyjścia: albo przeżyjesz i odeślą cię do domu, albo zginiesz.
Jak cię odeślą toś przepadł, a jak zginiesz to będziesz miał dwa wyjścia: albo cię pochowają pod jodliną, albo pod brzeziną.
Jak cię pochowają pod brzeziną toś przepadł, jak pod jodliną to będziesz miał dwa wyjścia: albo zgnijesz, albo pójdziesz do tartaku.
Jak zgnijesz toś przepadł, jak pójdziesz do tartaku będziesz miał dwa wyjścia. Albo pójdziesz na opał albo na papier.
Jak pójdziesz na opał toś przepadł, a jak na papier to będziesz miał dwa wyjścia. Albo przerobią cię na zeszyty albo na papier toaletowy.
Jak cię przerobią na zeszyty toś przepadł, a jak na papier toaletowy to będziesz miał dwa wyjścia. Albo cię powieszą w domu albo na dworcu.
Jak w domu toś przepadł a jak na dworcu to będziesz miał dwa wyjścia. Albo cię powieszą w męskiej albo w damskiej.
Jak w męskiej toś przepadł, a jak w damskiej to będziesz miał dwa wyjścia. Albo cię użyje stara albo młoda. Jak cię użyje stara toś przepadł a jak młoda to będziesz miał dwa wyjścia.
Albo będzie ładna albo brzydka.
Jak będzie brzydka toś przepadł, a jak ładna to masz będziesz miał wyjścia. Albo cię użyje z tyłu albo z przodu. Jak cię użyje z tyłu toś przepadł, a jak z przodu to... tak jakbyś się ożenił.

maniek9611
06.12.10, 10:05
postaram się zapamiętać :P :P

bartass127
06.12.10, 19:38
@ocelot
miszcz! :D

ocelot
08.12.10, 18:35
Sposób na wyśledzenie każdego telefonu komórkowego znajdującego się w zasięgu GSM

http://www.themobiletracker.com/english/index.html

dobre :P tylko pamiętajcie o linkach w znacznikach code

bartass127
08.12.10, 21:45
Kawał o chińskiej gazecie (długi, ale prosze sie nie zrażać :) )

Wieczorem, po imprezie, mąż puka do drzwi swojego mieszkania, otwiera mu żona, wrecza mu do ręki chińską gazete i mówi " co ty zrobiłes! ja cie kochałam! zrobiłam ci dziecko! a ty mi takie rzeczy robisz! "
Facet zażenowany idzie z ta gazetą do pubu i pokazuje kumplom, oni na to " co ty zrobiles! my pilismy z tobą piwo! a ty tu takie rzeczy!"
Mężczyzna nie wie o co chodzi, idzie na policję i wrecza im tą gazete oni na to "nooo. za takie cos to 25 lat spokojniee", i wsadzili go do więzienia.
Ową gazetę wsadził pomiedzy dwie cegły w celi.
Po 10 latach odsiadki, do celi dołącza chińczyk, facet pyta sie go, czy mógł by nauczyc go chinskiego, zgadza się.
Po dalszych 15 latach facet wychodzi z celi, idzie w kierunku centrum miasta, lecz cofa się, gdyż zapomniał o gazecie. Poszedł do celi, odsuwa dwie cegiełki, a gazety zjadły myszy. :D

Smogg
09.12.10, 00:56
Zachęcony opisem kawału o chińskiej gazecie - czytam, myślę, że skoro mam się nie zrażać, to warto... a pierwsze co mi przyszło do głowy po odczytaniu tego dowcipu, to to:
http://farellaa.wrzuta.pl/sr/f/2LIKHHvuFl2/suchar
Dawno, dawno temu było coś podobnego o jakiejś małej różowej kuleczce czy coś w ten deseń - osobiście wolę jednak cięte kawały :P ale to moje indywidualne preferencje, więc proszę się nie zrażać :D



A żeby nie odbiegać od tematu ;)

Przychodzi młoda kobieta do spowiedzi:
- Proszę księdza, uprawiałam seks analny...
- OOooo! To będzie Piekło!!
- No... już piecze :'(

snake888
10.12.10, 11:35
To ja opowiem, o pewnym zdarzeniu z przed miesiąca. AUTENTYK! :)

Wchodzą dwie młode dziewczyny do kantoru. Jedna podchodzi do sprzedawcy i mówi, że chciałaby sprzedać 100 rubli, i chciałaby wiedzieć ile to jest warte. Na to gość patrzy w tabele i mówi, że około 9 złotych.
Dziewczyna trochę zdziwiona prosi żeby sprawdził kurs jeszcze raz.
Wtedy odzywa się druga dziewczyna i mówi: no to gratuluję DAŁAŚ DUPY ZA DZIEWIĘĆ ZŁOTYCH :D

maki
17.12.10, 17:52
Jaka jest różnica miedzy żydami i murzynami?
- Jedni jezdzili na obozy, a drudzy na kolonie.

Smogg
17.12.10, 18:43
To ode mnie coś czarnego:
Dlaczego polacy to naród wybrany?












- bo prezydent spadł nam z nieba :o

Zaldier
18.12.10, 19:12
"Jak jeden kolega żyrandol wieszał" - historia prawdziwa w relacji jego żony.

Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża kupić abażur z kryształów (to co wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, ale po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup tego, tamtego, no obmyć).
Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: a może powiesimy od razu ten abażur? No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się.
Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać.
Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja, taka rozczulona tym widokiem, lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku?
Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstał szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskoczył do mnie... Myślałam, że mnie zabije, a on mówi:
- KUTWA!!! Ale mnie prądem pierdolnęło, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na śmierć!!

barti16
18.12.10, 20:26
Ta historia mnie rozwaliła ;D

toti71
23.12.10, 20:40
"Jak jeden kolega żyrandol wieszał" - historia prawdziwa w relacji jego żony.

Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża kupić abażur z kryształów (to co wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, ale po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup tego, tamtego, no obmyć).
Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: a może powiesimy od razu ten abażur? No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się.
Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać.
Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja, taka rozczulona tym widokiem, lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku?
Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstał szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskoczył do mnie... Myślałam, że mnie zabije, a on mówi:
- KUTWA!!! Ale mnie prądem pierdolnęło, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na śmierć!!


A ogladales "Ciacho"?? bo identyczna scena tam byla:P

Smogg
23.12.10, 21:00
Internet jest pełny """"""AUTENTYCZNYCH!!!""""""" historii ;) 10x cudzysłowie zostało użyte nieprzypadkowo ;)

A żeby nie odbiegać od tematu:

Ponoć autentyczny tekst rozesłany przez kierownika w jednej z dużych polskich firm, gdzie pracuje masa normalnych osób, które lubią się odprężyć.

Drodzy Koledzy! W związku z bardzo bliskim już szkoleniem w Rowach, czuję się w obowiązku podjąć kolejny raz tę syzyfową pracę i zaapelować do Waszego człowieczeństwa, resztek instynktu samozachowawczego i sumienia (trudny wyraz, zjawisko sumienia nie jest wśród Was powszechne, wiem).

Jak wiecie szkolenie jest przeznaczone dla pracowników działów sprzedaży ze wszystkich spółek grupy A*****R. Znaczy to, że oprócz nas będą tam również normalni ludzie. Dlatego proszę o przestrzeganie paru zasad, które pozwolą nam przebrnąć jakoś przez ten kolejny ciężki życiowy egzamin:

1. Nie awanturujemy się zaraz po przyjeździe o warunki zakwaterowania czy miejsce przy stole. Delikatnie zwracamy uwagę osobom odpowiedzialnym za zaistniałą sytuację i grzecznie proponujemy zmianę.

2. Nie upijamy się do nieprzytomności.

3. Nie wolno w żadnym wypadku publicznie bić lub lżyć Jarka W.

4. Nie przewracamy stołów, krzeseł i ław.

5. Nie zasypiamy na krześle, ławce, fotelu ani na stole w trakcie trwania szkolenia czy integracji. Zakaz ten dotyczy również pleneru.

6. Pilnujemy się nawzajem i jak kogoś ogarnie słabość grzecznie, spokojnie i dyskretnie ewakuujemy kolegę na z góry upatrzoną pozycję.

7. Nie używamy cały czas wyrazów wulgarnych (np. zamiast powiedzieć "kurwa czy masz jeszcze te w dupę jebane papierosy, bo mi właśnie kurwa wyszły do chuja zajebanego" można powiedzieć "czy mógłbyś mnie poczęstować papierosem"; albo zamiast powiedzieć "do chuja! Widziałeś tę sukę z ... .,na pewno wali się jak dzika, o ja pierdolę" można powiedzieć "widziałeś jaka fajna dziewczyna przyjechała z firmy..."

8. Nie bijemy się między sobą, a ewentualne kłótnie należy cicho przeprowadzać i nie wołać nikogo na arbitra.Â

9. Nie ryczymy jak dzikie zwierzęta.

10.Nie wycieramy podłogi kolegami z pracy ani ze spółek.

11.Nie pytamy kolegów, którzy mówią rzeczy, które wydają się nam absolutnie bezsensowne "głupi się robisz?"

12.Nie opowiadamy nikomu głupot i nie zanudzamy opowieściami o naszych pijackich bądź seksualnych osiągnięciach.

13.Z Zarządem rozmawiamy TYLKO na trzeźwo!!! Staramy się podczas rozmowy nie opowiadać głupot o naszych niesłychanych możliwościach, umiejętnościach i osiągnięciach przyszłych, jak i minionych. W żadnym wypadku nie roztaczamy przed Zarządem wizji pojemności rynku w poszczególnych grupach asortymentowych. Podczas rozmowy nie należy trzymać rąk w kieszeniach, palić i wydmuchiwać dymu prosto w twarz rozmówcy, ani drapać się po genitaliach. Nie należy również obejmować rozmówcy ramieniem. Pamiętamy że Członek Zarządu naszej firmy nie jest "luźnym spoko ziomem".

14.W żadnym wypadku nie kiwamy ręką na Członka Zarządu Naszej Firmy.

15.Nie zmieniamy, klnąc na czym świat stoi, regulaminu gier i konkursów przygotowanych dla nas przez pracowników firmy szkolącej.

16. Jeżeli któryś z uczestników szkolenia nie będzie chciał pić każdej kolejki, nie ryczymy na całą salę "nie chlasz? - to po chuj żeś tu przyjechał"

17.Nie gwiżdżemy na obsługę, nie domagamy się gromkim głosem wódy, żarcia czy usługi seksualnej.

18.Nie wolno uniemożliwiać wejścia/wyjścia z zajmowanego wspólnie z kolegami domku/pokoju poprzez odbywanie tam długotrwałego stosunku płciowego.

19.Nie wolno oddawać moczu do umywalek ani pojemników na śmieci. Można to uczynić do klozetu lub pisuaru.

20. Jeżeli w trakcie zabawy ktoś wyłączy prąd, bo już najwyższy czas iść spać, należy jak najszybciej podać mu szklankę zimnej wody.

21. Przed pytaniem "czy jest tu coś do wypierdolenia?", przed wykonaniem "tąpnięcia w Bytomiu" bądź "pionizacji" sprawdzamy, czy jesteśmy we właściwym domku/pokoju. Nie wyłamujemy drzwi wejściowych do w/w obiektów "bo tam na pewno się schował!"

22. Szkody powstałe podczas kretyńskich, pijackich wybryków będą pokrywane z Waszego uposażenia, bez dyskusji.

23.Będąc pod silnym wpływem alkoholu nie przechadzamy się środkiem ośrodka wczasowego i nie informujemy całego otoczenia, że jest luźno,

24.Chcąc odbić partnerkę w tańcu (o ile dojdzie do zabawy tanecznej) nie przypalamy nikogo papierosem ani nie odpychamy jak chłopca.

25.To nieprawda, że wszystkie kobiety, które będą na szkoleniu mają ochotę pobzykać się z Wami i nie należy również wygłaszać komentarzy w stylu: "kurwa! Tę to bym jebnął..."

26.Zabraniam palenia i robienia setek zdjęć w trakcie szkolenia i integracji. W szczególności zakaz ten dotyczy Sebastiana. Jemu nie wolno dotykać aparatu w ogóle!

27.Nie odbywamy długotrwałych i głośnych stosunków płciowych w pomieszczeniu, w którym przebywają jeszcze inne, postronne osoby, które pragną odpocząć.

28.Nie obrażamy się wzajemnie i nie snujemy głupawych opowieści o rezultatach nieudanych eksperymentów niemieckich na ludności polskiej

29. Przed rozpoczęciem darcia mordy z treścią, która ma zachęcić napotkaną kobietę do natychmiastowego odbycia stosunku płciowego, należy się rozejrzeć i oszacować audytorium. Naprawdę nie wszyscy mają ochotę tego słuchać.

zabijaka75
25.12.10, 12:39
Życzenia Bożonarodzeniowe
Przyjemnego szumu w głowie Wygodnego miejsca w rowie, no i może jeszcze potem spokojnego snu pod płotem. Żeby pies z kulawą nogą Cię nie oblał idąc droga. Dużo czadu i uroku w nadchodzącym Nowym Roku 2011 !!:*;))) Wesołych Świąt!!;))

Smogg
13.01.11, 18:12
Mnie to wczoraj zabiło :D Kawał którym można ładnie dopiec różnym kibicom... wersja oryginalna, więc aby nikt się nie czuł urażony :P z racji słownictwa -> code


Przychodzi baba do ginekologa:
- Panie doktorze, od pewnego czasu moja pochwa wydaje jakieś dziwne dźwięki...
- Dobrze, zbadam to.
Lekarz przykłada głowę do pochwy i słyszy: WISŁA TO JEST POTĘGA! WISŁA NAJLEPSZA JEST... (odsuwa się)
Kobieta więc pyta:
- Panie doktorze, czy to coś poważnego?
- Nie... każda pizda tak śpiewa.

Smogg
09.02.11, 23:42
<Palemka> - Czym się różni byle popierdółka od prawdziwego mężczyzny?
<Palemka> - Popierdółka mówi "stanik zapinany z przodu", a prawdziwy mężczyzna - "stanik rozpinany z przodu".
<DoubleGJ> prawdziwy facet nie rozpina, prawdziwy facet zdziera :D
<goegoe> prawdziwy facet nie nosi stanika

maniek9611
11.02.11, 11:31
http://img163.imageshack.us/img163/6393/narysujkomorke.jpg

maniek9611
15.02.11, 21:58
Mąż i żona. Romantyczna kolacja. Zakochani piją winko:
- Kochana, a mogłabyś powiedzieć jakąś rzecz, która jednocześnie by mnie ucieszyła i wkurw*ła?
- Masz większego chu*a od swego brata. ;D

maniek9611
26.02.11, 23:06
http://img602.imageshack.us/img602/6152/przyjrzyjsie.jpg

kasier
27.02.11, 10:27
kurcze nie skumałem ;p

maniek9611
27.02.11, 10:36
Przyjrzyj się uważnie a zobaczysz same sedno :P

barti16
27.02.11, 11:50
zamiast smartphone powinno być iPhone :D

Smogg
27.02.11, 12:07
Aby wtedy miało to sens, ktoś musiałby się wysilić i zrobić taki układ na naszych Leonach ;)

kasier
27.02.11, 18:45
oki teraz mi się udało ;p

maniek9611
27.03.11, 21:39
Do seminarium przyjechał proboszcz. Jako, że lubił on testować nowicjuszy, zwołał wszystkich do sali.
-Dzisiaj przejdziecie test, czy aby na pewno nadajecie się na księży.
Po czym każdemu nowicjuszowi założył na fujarę dzwoneczek.
Do sali weszła piękna, naga kobieta. Nowicjusze nie wzruszeni, poza jednym, u którego usłyszano: dzyń-dzyń!
Ksiądz proboszcz mówi:
-Oj widzę, że nie nadajesz się synu na księdza.
Nowicjusz cały czerwony, ostro wkur...ny mówi:
-Całujcie mnie wszyscy w dupę!
Po czym podciąga sutannę i wypina się w kierunku reszty.
A tu wszystkie dzwoneczki: dzyń-dzyń-dzyń!!

;D

zabijaka75
27.03.11, 22:35
Przeglądając stronki natknąłem sie na koszulkę z ciekawym napisem.

http://i.pinger.pl/pgr25/cc7857c90023b2574c25d949/bede_ksiedzem.jpg

p2p2p1
30.04.11, 09:42
Ryś, miś i łoś siedzą sobie i rozprawiają:

- Ale na nas dziwnie mówią, jakoś tak pedalsko, zdrobniale. Ja od dziś jestem niedźwiedź. A ty, łoś?
- Jaaa? Ja nie wiem, rysiu, powiedz coś!
- Ja jestem Ryszard, pedale!

maniek9611
13.05.11, 18:31
Wisi Jezus na krzyżu otoczony strażą. Podnosi głowę patrzy w tłum i resztą sił woła:
- Piotrze!
Piotr się zerwał leci do Jezusa ale strażnicy go złapali i go okładają bez litości.
Jezus znowu zawołał:
- Piotrze!

Piotr jakoś się wytargał i biegnie, ale znów go dopadli, złamali mu nogę i wyrwali rękę.
Jezus znowu:
- Piotrze!
Piotr cudem doczołgał się do krzyża i mówi:
- Tak, Panie mój?
- Twoją chałupę stąd widać.

maniek9611
29.06.11, 00:25
http://bebzol.com/pl/Niekonczacy-sie-szampon.7651.html

bajan
02.04.12, 22:19
Trzy wzburzone żony spotykają się 3 tygodnie po tym, jak ich mężowie zapisali się do Bowling Clubu.
- Tak dalej być nie może! - zaczyna pierwsza ? Oni tam grają i chleją piwsko! Mój wczoraj po treningu nie był w stanie dojść do mieszkania i zasnął na wycieraczce!
- To się musi skończyć! - nawija druga ? Mój doszedł wprawdzie do domu, ale bąkał tylko coś niewyraźnie i w końcu położył się spać w wannie!
- Koniec, raz na zawsze !? wrzeszczy najbardziej wkurzona trzecia żona - Mój doszedł wprawdzie o własnych siłach do mieszkania, położył się nawet do łóżka i zasnął. Po chwili przebudził się jednak i zaczął się do mnie dobierać. Wsadził mi dwa palce do cip*i, trzeci w d*pę a po chwili zaczął się drzeć:
"Józek, daj inna kulę, bo ta mi się coś k***a, ślizga!!!"

maniek9611
02.04.12, 22:53
buahahahaha

Arrek
10.06.13, 14:39
Rzecz się dzieje na wsi.
- Józek, wszyscy mają komórkę, ja też chcę.
Józek niewiele myśląc bierze młotek, gwoździe, dechy i zbija komórkę.
W nocy pijane małolaty wracają z dyskoteki i malują napis "Zocha to k****a".
Rano Józek patrzy przez okno i woła:
- Zocha, masz smsa!

KurczaQ
10.06.13, 17:00
Muahahahah :E

marianna.mucha
28.01.14, 13:44
Klient skarży się na infolinii operatora komórkowego:
- Nie docierają do mnie wiadomości!
- To może spróbuje pan jeszcze raz przeczytać?

;)

lokus
06.08.14, 13:27
Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:
- Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?
- No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie wszystko!
- Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak wiesz, Janie jestem w stanie tego zrobić.
- Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
- Dziękuje ci mój przyjacielu.
Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:
- Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.
- Niemożliwe! - mówi jedna.
- Nieprawdopodobne! - mówi druga.
- No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...
- Obie?
- Tak, tak, obie! Dzięki, stary!

kloowy
18.08.14, 11:14
Marynarz wraca wcześniej z rejsu w czasie gdy żona przyjmuje kochanka. Wypycha go w pośpiechu nagiego na balkon.
Przyjmuje serdecznie męża, podaje mu kolację. Jako, że jest zima a mieszkanie na 10 piętrze, facet nie ma szans.
Puka do drzwi balkonu. Otwiera mu zdziwiony marynarz:
- Bardzo pana przepraszam, byłem właśnie u sąsiadki na górze, kiedy wrócił jej mąż. Zeskoczyłem na wasz balkon. Czy mógłby mi pan pomóc?
- Panie, my mężczyźni musimy sobie pomagać. Pożyczył facetowi swoje ubranie, poczęstował kieliszkiem wódki. Wieczorem kładąc się do łóżka nagle się zamyślił:
- Maryśka, albo ty jesteś ku**a, albo nam piętro dobudowali.

splaszu
21.08.14, 13:26
Papa Smerf wychodzi ze swojego grzybka i mówi do zebranego przed nim tłumikiem Smerfów:
- Smerfetka jest w ciąży. Kto to zrobił?
Każdy wbija wzrok w ręce, które zaczęły się pocić.
- Ja nie!
- Ja nie!
- Ja nie!
- Ja nie!
- Chrrrrrrrrrrrrrr!...Ja nie! - powiedział Śpioch.t
- Ja cały ostatni miesiąc pisałem setny tom swoich przemyśleń oraz filozofii, Papo Smerfie! - powiedział Ważniak!
- A ja cały rok bez przerwy rozbijam się i biorę psychotropy! - powiedział Ciamajda.
- A ja nie jestem lesbą! - pisnęła Sasetka.
A Maruda patrzy w ziemię, ze złością kopie kamień i mruczy gniewnie:
- Jak ja nie cierpię prezerwatyw!

joachimlew
21.08.14, 19:31
Hahaha trochę bez sensu, ale przez to śmieszne ;D

lopitek
22.08.14, 12:54
Żona, wracając do domu z zakupów, zastała swojego męża w łóżku z atrakcyjną osiemnastolatką. W momencie, gdy skończyła się pakować i chciała opuścić dom, mąż zatrzymał ją tymi słowami:
- Zanim wyjdziesz, chciałbym, żebyś posłuchała, jak do tego wszystkiego doszło. Gdy jechałem z pracy do domu autostradą w czasie wielkiej ulewy, zobaczyłem tę miłą dziewczynę, zmęczoną i przemoczoną. Zaoferowałem jej, że ją podwiozę. Ale gdy zorientowałem się, że była głodna i bez pieniędzy, przywiozłem ją do domu i przygotowałem jej posiłek, z tej pieczonej wołowiny, którą kiedyś kupiłem, a ty o niej zapomniałaś w lodówce. Na nogach miała bardzo zniszczone sandały, wiec dałem jej parę twoich dobrych butów, których nie nosisz, bo wyszły z mody. Było jej zimno, więc dałem jej sweter, który podarowałem ci na urodziny, a którego nigdy nie włożyłaś, bo kolor ci nie odpowiadał. Jej spodnie były bardzo zniszczone, wiec dałem jej parę twoich. Były jak nowe, ale dla ciebie już za małe. I w momencie, gdy ta dziewczyna już opuszczała nasz dom, zatrzymała się i zapytała: "Czy jest jeszcze coś, czego twoja żona już nie używa?"

bulgot
27.08.14, 15:49
Blondyneczka wróciła właśnie po pierwszym dniu w szkole w nowym roku do domu:
Mamusiu, Mamusiu (krzyczała od progu).Dzisiaj na matematyce liczyliśmy. Wszystkie dzieci potrafiły liczyć tylko do czterech, jednak ja policzyłem aż do dziesięciu. Spójrz:
1,2,3,4,5,6,7,8,9,10

- Bardzo dobrze, odrzekła jej matka
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? Spytała się dziewczyna
- Tak kochanie, to dlatego, że jesteś blondynką

Następnego dnia blondyneczka znowu wróciła sama w skowronkach do domu. Mamusiu, mamusiu (zakrzyczała od progu). Dzisiaj na polskim mówiliśmy alfabet i wszystkie dzieci potrafiły powiedzieć tylko do literki D. Za to ja potrafię aż do G. Spójrz: A,B,C,D,E,F,G.

- Bardzo dobrze, odrzekła jej matka
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? Spytała się dziewczyna
- Tak kochanie, to dlatego, że jesteś blondynką

Trzeciego dnia, znowu wróciła zadowolona do domu. Mamusiu, mamusiu
(zakrzyczała od progu). Dzisiaj mieliśmy wychowanie fizyczne. I kiedy się przebieraliśmy w szatni zauważyłam, że wszystkie dziewczyny mają płaskie piersi. A ja mam to:
Podniosła koszulkę do góry odsłaniając dwie jędrne piersi.

- Bardzo dobrze, odrzekła jej matka
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? Spytała się dziewczyna
- Nie skarbie, to dlatego, że masz 24 lata.

musle
29.08.14, 16:25
Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka:
- W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo - drzewo, zawracam - drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się - drzewo...
- Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa.

pszczyn
03.09.14, 12:33
Robiłem ankietę.
Zapytałem 100 kobiet, jakiego szamponu używają podczas kąpieli?
98 z nich powiedziało:
- Jak ty tu ku*wa wlazłeś?!

hadim
05.09.14, 11:08
Kiedy moja żona zostawiła mnie z powodu mojej, jak ona powiedziała, "niedojrzałości", byłem zdruzgotany.
Ale jestem optymistą: pomyślałem, że po prostu pójdę do McDonald's, zamówię Happy Meal, pobawię się nową zabawką i zrobi mi się weselej.

Tyłczas
05.09.14, 15:19
Rabinowicz przychodzi do Kona i widzi, że ten patrzy przez dziurkę od drzwi
do łazienki.
- Co ty robisz?
- Tsss.. patrzę, jak żona się myje.
- Ty co, przez dwanaście lat małżeństwa nie widziałeś jej gołej?
- Gołą to widziałem, ale jeszcze nie widziałem, żeby się myła.

zerola
08.09.14, 16:33
Późnym wieczorem w Warszawie bandyta w czarnej masce wyskakuje na chodnik przed dobrze ubranego mężczyznę i przykłada mu broń między żebra:
- Dawaj swoje pieniądze! - żąda.
Napadnięty odpowiada oburzony:
- Nie możesz tego zrobić! Jestem posłem!
- W takim razie - odpowiedział rabuś - oddawaj mi moje pieniądze!

adasko
07.10.14, 15:08
Pani na lekcji:
-Niech ktoś ułoży zdanie z jednym ptakiem.
Zgłasza się Jasiu:
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak.
-Brawo a spróbuj z dwoma ptakami.
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak, wywinął orłą.
-Brawo Brawo. Dostaniesz piątkę jak ułożysz z trzema ptakami:
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak wywinął orła i puścił pawia.
-Jasiu postawię Ci szóstke jak ułożysz z pięcioma ptakami.
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak wywinął orła puścił pawia a z nosa poleciały mu dwa gile
-Jasiu zdasz z Polskiego z 6 jeśli ułożysz z 6 ptakami.
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak wywinął orła puścił pawia z nosa poleciały mu dwa gile a potem znowu poszedł chlać na sępa.

miskoff
13.10.14, 15:05
słabe :D

monczniak
14.10.14, 16:39
co robi serduszko pikathu? pika pika pika ;D

poteczka
21.10.14, 12:08
W szpitalu pielęgniarka ma ogolić 80-letniego pacjenta przed operacją. Konkretnie chodzi o pachwiny. Rozbiera pacjenta i widzi ogromny interes. Nie może powstrzymać się od uwagi:
- Dziadku, ależ to prawdziwy młot!
Dziadek dumnie:
- Jeszcze 10 lat temu wieszałem na nim wiadro z wodą i przenosiłem 100 metrów od studni do domu bez pomocy rąk!
- A teraz się to już niestety nie udaje?
- Ano nie, kolana po drodze wysiadają.

antek
29.10.14, 12:22
- Ile czasu potrzebuje facet po pięćdziesiątce na seks?
- ?
- Trzy godziny... Przez godzinę prosi, godzinę próbuje i potem godzinę przeprasza...

lorejn
07.11.14, 15:50
- Halo, policja?
- Tak. W czym mogę pomóc?
- Dwie dziewczyny biją się o mnie.
- Więc w czym problem?
- Gruba wygrywa...

wieloszka
10.11.14, 09:25
Dwóch kanibalów złapali cygana i wsadzili go na rożen.
Przychodzi trzeci i pyta:
- Czemu tak szybko go obracacie?
- Kiedy obracamy wolniej to podkrada nam ziemniaki.

Jameof
11.12.14, 12:43
Mama pyta Jasia:
- Jasiu, dlaczego nie bawisz się już z Grzesiem?
- A ty byś chciała się bawić z kimś kto bije, pluje i przeklina?
- Nie.
- No właśnie, Grzesiu też nie chce.

monka
23.03.16, 09:39
haha dobrze się czasem tak uśmiać

tyndy
15.04.16, 12:26
Diabeł złapał Polaka, Ruska i Niemca i mówi:
- Który z was przejedzie przez ten tunel pełen komarów, będzie wolny, a ten co nie przejedzie, będzie się smażył w piekle.
Pierwszy jedzie Niemiec Jeepem, na początku nie dał rady. Drugi jedzie czołgiem Rusek, w środku tunelu komary przedostały się do wnętrza pojazdu i go pogryzły. Nie dał rady. Ostatni zaś, jedzie Polak na komarku. Gdy zaczął wjeżdżać do tunelu, jeden z komarów, krzykną do swoich przyjaciół:
- Stać! To nasz, przepuścić go! ;D

solnan
10.11.16, 15:52
Podchodzi gosc do barmana i mowi:
-Zaloze sie z toba o 300$, ze nasikam do tamtej szklanki i nie uronie ani jednej kropli.- Barman na to:
-Nasikasz stad do tamtej szklanki stajacej 3m od nas?
-Tak
-Zgoda- Facet zdejmuje gacie i zaczyna sikac.... Leje po barze, stolkach, na telefon i samego barmana, nie trafil tylko do szklanki. Barman zadowolony, ze zarobil 300$ skacze z radosci,a facet, idzie do kilku mezczyzn grajacych w bilard. Po chwili wraca i daje barmanowi jego 300$. Barman sie pyta:
-Czemu jestes taki zadowolony? Przeciez wlasnie straciles 300$...
-Widzisz tamtych ludzi grajacych w bilard? Zalozylem sie z kazdym z nich o 500$, ze nasikam ci na bar, stolki, telefon i na ciebie, a ty nie tylko sie nie wkurzysz, ale bedziesz sie cieszyl jak dziecko.

jumanej
17.11.16, 11:18
Jest niekorzystna aura, więc na dziś sucharek:

- Mamusiu, kup mi rower.
- Nie synku. Rower jest bardzo drogi. Nie kupie ci. A poza tym byłes niegrzeczny i nie zasłuzyłes.
- Mamusiu to pobaw się chociaz ze mna!
- No, pobawic to się mogę, a w co chciałbys się pobawic, Jasiu? - pyta mama.
- Pobawmy się w mamusie i tatusia - idz do sypialni i czekaj na mnie mamo.
- Zaintrygowana mama przebrala się w pizame i lezy w lozku.
- Wchodzi Jasio z rekami zalozonymi z tylu chodzi z kata w kat i w pewnym momencie mowi:
- Zbieraj dupsko stara, idziemy gnojowi rower kupić!!!

Usk'nal
24.11.16, 14:28
Do Jasia łowiącego ryby nad rzeką podchodzi policjant:
- Chłopcze, tu nie wolno łowić ryb. Będziesz musiał zapłacić mandat.
- Ależ ja wcale nie łowię ryb! Ja uczę robaka pływać!
Policjant zbity z tropu milknie a po chwili nie dając za wygraną mówi:
- A jednak będziesz musiał zapłacić mandat! Ten robak nie ma stroju kąpielowego!

Bran1982
27.02.17, 01:31
U dentysty:
- Ile kosztuje ekstrakcja zęba?
- 50 PLN.
- 50 PLN za kilka minut pracy?!
- Mogę wyrywać powoli jeśli pan chce.

Inelowa
18.03.17, 14:33
Kobieta zamawia u malarza swój portret:
- Proszę mnie namalować w brylantowych kolczykach, z brylantową kolią i z szafirowymi spinkami do włosów.
- Ależ proszę pani, pani nie ma na sobie nic z tych rzeczy!
- No nie mam. Ale gdybym umarła wcześniej niż mój mąż, to on się na pewno natychmiast znowu ożeni. A ja chcę żeby tę jego drugą trafił szlag, jak będzie szukać tej biżuterii.
hehe :D

sifusmax
16.04.17, 16:41
Policjanci z drogówki są jak małe dzieci. Przejeżdżając obok nich zawsze należy zwolnić, bo nigdy nie wiadomo, kiedy jeden z nich wybiegnie na ulicę, trzymając w ręku lizaka.
_____________
biuro rachunkowe Warszawa Mokotów (http://katax.com.pl)