Przeglądając stronki natknąłem sie na koszulkę z ciekawym napisem.
http://i.pinger.pl/pgr25/cc7857c9002...e_ksiedzem.jpg
Wersja do druku
Przeglądając stronki natknąłem sie na koszulkę z ciekawym napisem.
http://i.pinger.pl/pgr25/cc7857c9002...e_ksiedzem.jpg
Ryś, miś i łoś siedzą sobie i rozprawiają:
- Ale na nas dziwnie mówią, jakoś tak pedalsko, zdrobniale. Ja od dziś jestem niedźwiedź. A ty, łoś?
- Jaaa? Ja nie wiem, rysiu, powiedz coś!
- Ja jestem Ryszard, pedale!
Wisi Jezus na krzyżu otoczony strażą. Podnosi głowę patrzy w tłum i resztą sił woła:
- Piotrze!
Piotr się zerwał leci do Jezusa ale strażnicy go złapali i go okładają bez litości.
Jezus znowu zawołał:
- Piotrze!
Piotr jakoś się wytargał i biegnie, ale znów go dopadli, złamali mu nogę i wyrwali rękę.
Jezus znowu:
- Piotrze!
Piotr cudem doczołgał się do krzyża i mówi:
- Tak, Panie mój?
- Twoją chałupę stąd widać.
Kod:http://bebzol.com/pl/Niekonczacy-sie-szampon.7651.html
Trzy wzburzone żony spotykają się 3 tygodnie po tym, jak ich mężowie zapisali się do Bowling Clubu.
- Tak dalej być nie może! - zaczyna pierwsza ? Oni tam grają i chleją piwsko! Mój wczoraj po treningu nie był w stanie dojść do mieszkania i zasnął na wycieraczce!
- To się musi skończyć! - nawija druga ? Mój doszedł wprawdzie do domu, ale bąkał tylko coś niewyraźnie i w końcu położył się spać w wannie!
- Koniec, raz na zawsze !? wrzeszczy najbardziej wkurzona trzecia żona - Mój doszedł wprawdzie o własnych siłach do mieszkania, położył się nawet do łóżka i zasnął. Po chwili przebudził się jednak i zaczął się do mnie dobierać. Wsadził mi dwa palce do cip*i, trzeci w d*pę a po chwili zaczął się drzeć:
"Józek, daj inna kulę, bo ta mi się coś k***a, ślizga!!!"
buahahahaha
Rzecz się dzieje na wsi.
- Józek, wszyscy mają komórkę, ja też chcę.
Józek niewiele myśląc bierze młotek, gwoździe, dechy i zbija komórkę.
W nocy pijane małolaty wracają z dyskoteki i malują napis "Zocha to k****a".
Rano Józek patrzy przez okno i woła:
- Zocha, masz smsa!
Muahahahah :E
Klient skarży się na infolinii operatora komórkowego:
- Nie docierają do mnie wiadomości!
- To może spróbuje pan jeszcze raz przeczytać?
;)
Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:
- Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?
- No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie wszystko!
- Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak wiesz, Janie jestem w stanie tego zrobić.
- Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
- Dziękuje ci mój przyjacielu.
Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:
- Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.
- Niemożliwe! - mówi jedna.
- Nieprawdopodobne! - mówi druga.
- No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...
- Obie?
- Tak, tak, obie! Dzięki, stary!