Odp: HTC ONE (M7), przełom czy " potwór Frankensteina"
A na XDA (jak zwykle zresztą) pojawił się wątek tych, którzy już mają swoje HTC One i przeżywają dość brutalne zderzenie deklaracji w reklamach HTC z rzeczywistością i ich produktem. Dwa zawierające kilka zdjęć posty:
xda-developers - View Single Post - HTC One tiny gap between casing
xda-developers - View Single Post - HTC One tiny gap between casing
Cóż... okazuje się, że głośniki przykrywa plastik (siatka nie jest nierozerwalną częścią unibody), który na dodatek jest źle przyklejany. Pojawiły się głosy, że bardziej nieprawdopodobne jest otrzymanie tego telefonu w stanie idealnego spasowania, niż to, że nie będzie się posiadało jakichkolwiek uchybień (szpar, wystającego plastiku etc.). Jeśli tak to ma wyglądać, to przy problemach z dostawami nienajlepsza jakość złożenia telefonu na pewno nie poprawi kondycji tajwańskiego producenta.
Jest oczywiście jeszcze możliwość, że to uroki pierwszych partii, które zazwyczaj cierpią na większe lub mniejsze, ale jednak choroby wieku dziecięcego. Pytanie, czy HTC będzie w stanie tak usprawnić proces produkcyjny, aby te wady wyeliminować i uspokoić swoich potencjalnych konsumentów. Skoro w słuchawce, która dopiero co została wyjęta z pudełka pojawiają się takie niedoróbki, to aż strach się bać co się stanie, kiedy słuchawka upadnie i rozsypie się cały telefon.
Zabawne jest to, że osoby, które chcą wymienić swoje telefony na takie wolne od wad muszą czekać, gdyż póki co rozchodzą się jak świeże bułeczki i po prostu nie ma żadnych zapasów na ewentualną wymianę :E Ogólnie polecam cały podlinkowany wątek ;)
Odp: HTC ONE (M7), przełom czy " potwór Frankensteina"
Za to coraz bardziej zaczynam nienawidzić HTC, robią coraz to ciekawsze pomysły na papierze, reklamie... w rzeczywistości wygląda to paskudnie i niestabilnie.
Odp: HTC ONE (M7), przełom czy " potwór Frankensteina"
Pierwszym partiom często się to zdarza... Choć niewątpliwie ostatnio htc zdarza się to zdecydowanie zbyt często i w zdecydowanie zbyt drogich telefonach. Takie wątki skutecznie gaszą zapał i odwodzą od zakupu kolejnego premium badziewia...
Wysyłane z mojego HTC Sensation Z710e za pomocą Tapatalk 2
Odp: HTC ONE (M7), przełom czy " potwór Frankensteina"
Ja osobiście w przyszłości będę patrzył z wielkim dystansem na HTC, w sumie jest tak:
Jeżeli kupię coś na Androidzie - Motorola,MiTwo
WP- Nokia
;)
Odp: HTC ONE (M7), przełom czy " potwór Frankensteina"
Takie wpadki zdarzają się wszystkim producentom, jednak jak na razie ciągle jako mój następny telefon widzę właśnie HTC One. A to z tej prostej przyczyny że nie widzę żadnej lepszej alternatywy... Jedynie co mnie jeszcze ciekawi to Xperia Z ale tylko ze względu na wodoodporność, jednak interfejs Sony mi się całkowicie nie podoba. Tak swoją drogą wie ktoś czy w Sense 5 da się ustawić żeby były normalne pulpity z normalnym zegarem? Bo akurat to BlinkFeed nie jest mi do niczego potrzebne.
Odp: HTC ONE (M7), przełom czy " potwór Frankensteina"
@up: Całe szczęście - da się, BlinkFeed można wyłączyć, co i sam planuję zrobić tuż po zakupie :)
Odp: HTC ONE (M7), przełom czy " potwór Frankensteina"
Coś mi się podoba bardzo interfejs Xperia z którego jak widać niżej korzystam ;) Moim zdaniem Sgsg3 i One X są słabe przy nim :p
Wysłane za pomocą Xperii T
Odp: HTC ONE (M7), przełom czy " potwór Frankensteina"
Tak dla zakochanych w One ;)
Odp: HTC ONE (M7), przełom czy " potwór Frankensteina"
Hm... według mnie to porażka ;/
Odp: HTC ONE (M7), przełom czy " potwór Frankensteina"
Mówiłem, marka HTC totalnie się zatraciła... coraz ciekawiej zaś prezentuje się Nokia i WP... maybe change ? :D