@Szakus: 2100... a zarzekałem się, że nie dam nigdy więcej niż ta okrągła dwójka za telefon. Z drugiej strony - nieznacznie przekroczyłem wcześniej ustawiony samemu sobie pułap, a sprzedawca zszedł z ceny bardziej, niż moje przekroczenie, więc w gruncie rzeczy jestem zadowolony.

Pierwsze wrażenia... Powiem tak, jeśli EVO3D działa podobnie jak Sensacja (a to w sumie kuzynostwo ), to ciężko jest opisać przeskok po zmianie telefonu. Ta moja "zakała" ciągle się cięła jak EmoMartynka, jakakolwiek czynność wykonywana na telefonie doprowadzała mnie do szewskiej pasji, a czytelność ekranu przy obecnym (fakt, że nie ciągłym... jebana pogoda) nasłonecznieniu wołała o pomstę do nieba. Bateria przy robieniu czegokolwiek leciała w oczach niczym cypryjska giełda po ogłoszeniu grabieży tamtejszych depozytów... Jednym słowem: Gehenna.

I teraz pojawia się HTC One. Ponieważ moja żona biega z One X z JB (project butter naprawdę wpływa na działanie nakładki w tym telefonie) wiedziałem czego się mniej więcej mogę spodziewać. Nie spodziewałem się jednak, że mogę się spodziewać czegoś aż takiego

Pokrótce: czuć moc.

O ekranie nie ma w zasadzie co pisać, bo różnica pomiędzy 4,7" 720p a 4,7" 1080p jest dla mnie żadna. W jednym i drugim przypadku nie jestem w stanie dostrzec pojedynczego piksela; i tu i tu wszystko wygląda świetnie. I tu i tu ekran świetnie interpretuje dotyk. Bajka. Porównanie natomiast 4,3" qHD z 4,7" FullHD to porównanie rzędu zardzewiały rzęch wyłowiony ze stawu -vs- świeżutka S-Klasa. Inny wymiar ekranu i tyle. Ciężko to opisać słowami.

Wydajność hardware: w cokolwiek się nie wejdzie, to działa idealnie, szybko i płynnie (niechlubny wyjątek: Amazon AppStore... tutaj w zasadzie żadnej różnicy pomiędzy wszystkimi telefonami, na których go widziałem - po prostu fatalnie zoptymalizowana aplikacja, a nie wina telefonów). Wszędzie indziej... cholera, nigdy nie spodziewałem się takiej płynności po telefonie z Androidem! Może, o ile pomiędzy One X a Sensacją jest przepaść, to nie powiedziałbym, że pomiędzy One a One X jest równie daleko... acz zawsze trzeba wziąć pod uwagę sporo większą rozdzielczość, z którą nowszy telefon od HTC radzi sobie nie gorzej, niż jego starszy brat, a czasami nawet dając wrażenie, że zostawia go w tyle (choć to chyba "zasługa" nVidii Tegry 3, która chyba nigdy nie działała tak dobrze, jak zapowiadały marketingowe komunikaty... to samo zresztą tyczy się Tegry 2... to po prostu niewydajne procesory powodujące pojawianie się mikro przycięć zarówno w grach, jak i - czasami - w nakładce HTC).

Dźwięk... fuck me, ależ to jest głośne! Dzwonek mam ustawiony mniej więcej na 30% i ryczy dużo głośniej od Sensacji. Podczas gier stereo płynące z urządzenia które ma się w rękach miażdży. Niesamowity efekt.
Ciekawostka: Beats Audio działa i na głośnikach :O Tego nie było. Jak się chce puścić muzykę z telefonu, to jest naprawdę czysta i donośna (choć wiadomo, że nie ma co porównywać telefonu z profesjonalnym sprzętem audio, choć w segmencie telefonów ten konkretny nie ma sobie równych, znacząco deklasując konkurencję). Dźwięk w słuchawkach (A-JAYS One+) również pieści uszy

Oprogramowanie. Pewnie mignęła Wam ostatnio przed oczami informacja, że One dostał 4.2.2. Otóż to nie jest do końca takie proste. To póki co wyciek, który nie jest finalną aktualizacją (wstrzymany przez HTC przez błędy kernela). Toteż mam 4.1.2. Soft bez brandu, choć w słuchawce z Playa (a to jest źródło mojego telefonu) są zainstalowane jakieś syfy (na szczęście wszystko można bez problemu odinstalować). Soft x.xx.401.x CID: HTC__032 więc o aktualizację jak już wyjdzie się nie martwię.
Ciekawostka: HTC NIE UCZY SIĘ NA BŁĘDACH! Pamiętacie jak kurwiłem na pasek menu w HTC One X? Zgadnijcie co wróciło w One?
Spoiler


@MatrixSTR: BlinkFeed... gdzieś czytałem, że można go wyłączyć. Nie można. Można tylko ustawić inny pulpit jako główny. Także BlinkFeed jest, acz u mnie świeci pustkami z racji braku jakichkolwiek kont społecznościowych itp. Cóż, nie lubię jak telefon wie lepiej ode mnie czego potrzebuję, acz już (tak, po 2 dniach) nauczyłem się przemieszczać w obrębie klasycznych pulpitów, do których jestem przyzwyczajony.
Ciekawostka: Klawisz back nie dochodzi do pulpitu! Tj. jesteście w jakiejś aplikacji, back, back, back... i jesteście w drawerze. Aby przejść do klasycznego pulpitu trzeba albo posiłkować się przyciskiem Home, albo przyciskiem na ekranie w drawerze. Kolejna nic nie warta "innowacja".

Obudowa. Przyjemnie się to trzyma w rękach. Różnica w ciężkości pomiędzy One X a One jest odczuwalna (oczywiście aluminium jest cięższe). Fajnie, że nie ma wystającego obiektywu jak One X. Nic nie trzeszczy. Gniazdo ładowarki wróciło na spód telefonu - duży plus. Widziałem testy wytrzymałości obudowy na zarysowania na YT - zapowiada się dobrze. Z drugiej strony, czytałem, że ludziom "zdrapuje się" znaczek beats audio na pleckach telefonu Niby nic, a zabawne... pewnie i mnie to spotka

Aparat. Robi zdjęcia. I tyle. Nigdy nie przykładałem dużej wagi do zdjęć robionych telefonem (no, poza momentem, w którym pękło mi szkiełko obiektywu HD2). Na pierwszy rzut oka wydają się ładne... nie wiem co więcej mogę dodać. Ah, no tak, Zoe ssie :P 3-sekundowe "zdjęcio-filmy" DaFuq?! Nonsens i nie widzę dla tego przyszłości.

I wracając do pytania Szakusa, tj. "czy warto?". Gdyby nie bezczelna grabież mojego One X przez małżonkę, to powiedziałbym, że różnica nie jest warta tych pieniędzy (chyba, że komuś i tak się kończy umowa itp.). One X ma dostać Sense 5, ponoć nawet razem z Zoe, z Androidem 4.2.x, może nawet jeszcze następnym o ile ten się pojawi... No tutaj wydaje mi się, że zeszłoroczny TapMadl jest nadal na tyle dobrym telefonem, że skok technologiczny będzie marginalny (choć jak wiemy wsparcie HTC bywa różne i M7 pewnie może liczyć na dłuższe dopieszczenie, niż s720e).
Ja jednak ograbiony z iksa miałem swoją starą Sensację... porzuconą przez HTC na pastwę losu z niedorobionym ICS... Tutaj skok jest gigantyczny. I w tym kontekście nie żałuję ani złotówki wydanej na nowy telefon.

W razie dalszych pytań, jak zwykle - śmiało