Trochę dziegciu. Jak tylko pojawił się HTC One spodobał mi się i poczułem, że pojawił się telefon na miarę HD2. Już nosiłem się z zamiarem uzbierania pieniążków, gdy mój leciwy HD2 zmusił mnie (z powodu zużycia gniazda USB) do zajrzenia do zaufanego serwisu (zaufanego nie tylko przeze mnie). Zasięgnąłem opinii. Hardware jak najbardziej, ale technicy byli rozczarowani wnętrzem HTC One. Okazuje się że firma oszczędza na śrubkach. Cały One to harmonijka zlepiona dwustronnymi plasterkami :-/ naprawili jeden One ale nie chcą więcej oddawać tak słabo złożonego telefonu dlatego obiecali sobie, że nie będą go już przyjmowali do naprawy :-[
Czy coś wiecie na ten temat? jak wygląda wnętrze Jedynego? Nadal chce go kupić, ale... pozdrawiam forumowiczów.