Zachęcony opisem kawału o chińskiej gazecie - czytam, myślę, że skoro mam się nie zrażać, to warto... a pierwsze co mi przyszło do głowy po odczytaniu tego dowcipu, to to:

Dawno, dawno temu było coś podobnego o jakiejś małej różowej kuleczce czy coś w ten deseń - osobiście wolę jednak cięte kawały :P ale to moje indywidualne preferencje, więc proszę się nie zrażać



A żeby nie odbiegać od tematu

Przychodzi młoda kobieta do spowiedzi:
- Proszę księdza, uprawiałam seks analny...
- OOooo! To będzie Piekło!!
- No... już piecze :'(