też tak myślę, ale 3 dni wierzę że możliwe pod warunkiem że blisko nadajnika mieszkasz i telefon leży na półce
też tak myślę, ale 3 dni wierzę że możliwe pod warunkiem że blisko nadajnika mieszkasz i telefon leży na półce
zdarzyło mi się kilka razy 3 dni siedziałem w chacie, fon nie musiał non stop szukać sieci tak jakbym był gdzieś w trasie, wyłączone miał 3G i zablokowany internet, do tego wifi prawie nieużywane, zresztą mało na nim siedziałem. Jakbym nie miał tego telefonu to bym nie wiedział, a tak przy normalnym użytkowaniu i non stop włączone wifi, coś mi tu nie pasuje że na koniec dnia jeszcze jest 30 a co dopiero 50%
że mało czy dużo?
to pewnie że dużo, przy włączonym non stop wifi
ale to nie jest taka wada. Użyj laptopa z wifi i tam jest pobór prądu
dlatego cały czas jestem z lapkiem na kablu a to jest telefon
telefon to nokia a to jest HTC hehehe
hehehe masz racje , czasami ktoś powie: Pokaż telefon...a później na widok jego mówi: Co to ma być. Już człowiek dla takiego kogoś nawet nie chce tłumaczyć
hehehe zgadzam się z tobą, prawda
No "niestety" to prawda , nie wyłączam wifi nigdy z lenistwa, a z gier prawie nie korzystam.Wifi cały czas i masz na koniec dnia 30-50% ?
parę rozmów, dokumentów, ze dwie, trzy godziny czytania i na koniec wynik jest jak napisałem.
Dodam jednak, że czasem kiedy biorę telefon z półki potrafi być lekko ciepły, i wtedy baterię muszę doładować nawet w dzień. Nie wiem co wtedy robi, (sieci nie szuka) bo wszystko jest. Ale to się rzadko zdarza. Wczoraj go nie ładowałem, teraz piszę ten post i mam 21% baterii - a to jest drugi dzień. Może mam cud-baterię?
Jak mawiają daltoniści:
życie jest jak tęcza : raz białe, raz czarne...