Co może powodować niekończące się resety?
HTC HD2 mam od stycznia chyba. Od początku egzemplarz problemowy - zwiechy łapał częściej niż pracował.
Przez jakiś czas nie kombinowałam nic, ale po kilku tygodniach wgrałam hspl i ruszyłam do boju... Niestety na jakim romie telefon by nie był, uruchamia się po kilka do kilkunastu razy, wpadając w pętlę resetów.
Dzieje się tak zarówno na gotowanych romach jak i na stockowych. Nie ma znaczenia czy telefon w danym momencie jest zhackowany czy nie - zawsze to samo - jak chcę go uruchomić to muszę się uzbroić w cierpliwość... a to niestety jest nieuniknione, jako że mój egzemplarz lubi się sam z siebie zresetować więc nie ma szans na nie wyłączanie go.
Od trzech dni mam mała katastrofę - task nie dawał rady, pojawiał sie error, jak się w końcu udało to kolejne błędy przy wgrywaniu jakiegokolwiek romu. W końcu po dwóch dniach próba wgrania stockowego softu - zakończona fiaskiem z początku, w dniu dzisiejszym jednak z sukcesem.
Po porannych zmaganiach miałam telefon z usuniętym hspl czyli dziewiczy, jak z pudełka wyjęty na sofcie 1.66.

Nie zmieniło to jednak nic w trybie jego uruchamiania - dalej zanim się uruchomił trzeba było odczekać kilka do kilkunastu resetów...
Obecnie (żeby już skrócic historię) udało mi się zainstalować na nim WP7 (na WP7 funkcjonował kiedyś zdecydowanie najstabilniej) - niestety, praca z tym telefonem przyprawia o napady histerii. telefon owszem, włącza się, działa chwilę, ale jak zaczynam cos na nim działać, nie wiem - przeglądam marketplace czy wchodzę w jakąś aplikację - telefon po kilku minutach sie restartuje....
Ogólnie korzystanie z tego telefonu to koszmar - na szczęście jest to moja druga zabawka bo prawdziwym niezawodnym urządzeniem jest jednak dla mnie mój iPhone.

Może ktoś ma pomysł co z tym fantem zrobić? A jeśli tylko serwis to gdzie się taki znajduje w Warszawie?