[OT] Chłodzenie PC :)

Ogólnie rzecz biorąc luźny temat jak to PC można schłodzić i dyskusja na temat owy ;)
Z racji, że dużo na ten temat było mówione na shoutboxie ;)

Żeby nie być gołosłownym, opiszę to mój skromniutki zestaw chłodzenia.
Ogólnie rzecz biorąc wyłowiłem za 100 PLN (po wielkiej znajomości ;>) układzik zwany CoolerMaster Aquagate duo viva.
Konfig mojego kompa można zobaczyć w sygnaturce (żeby było wiadomo, co jest chłodzone ;p)
Bloki troszkę przerobiłem (nawet bardzo, i nie będę nawet tego opisywał... ;d) - jest jeden na CPU (z pompką) i drugi na GPU, standardowa pompka została, chłodnica też (choć był epizod z chłodnicą od Daewoo Nubiry.. to jednak przesada, i wróciłem na standardową 2x80mm). Rezerwuar hand-made, wyszedł bardzo ładnie (solo wieżyczka na kompie, jest przynajmniej gdzie słuchawki powiesić ^,^), i z racji konstrukcji pompki musi być on nad ową pompką (tak też jest). Ot i całe chłodzenie wodne ;)
Co mogę jeszcze dodać, to to że używam (na chwilę obecną) płynu Feser One Acid Green UV. Pasta termoprzewodząca to Arctic Cooling MX-2 (gorąco polecam - nie przewodzi prądu, jest dość tania i genialna jeśli chodzi o przewodzenie ciepła).
Rurki to standardowe rurki PVC średnica wewnętrzna bodajże 10mm ;S

Z reszty chłodzenia to dwa wiatraczki wolnoobrotowe 80mm Tracens Aura II na dyski i grafikę, 2 wiatraczki 80mm CoolerMaster na chłodnicę i dodatkowe radiatory na kości pamięci grafiki i sekcje zasilania GPU.


Zapraszam wszystkich do opisywania swoich sprzętów - czy to bardzo zaawansowanych czy też nie ;)

Ja w nowej maszynce nie miewam problemów z wentylacją- z przodu mam na 1/4 obudowy wielki wentylator :D jednak w staruszku był niedobór gdyż radiator był za słaby- był od innego procesora i się nie domykał więc przystawiałem wentylator (Normalny do chłodzenia siebie) i chłodził mi procka jednak i tak przy 1.4Ghz gasł... masakra :D

Że w jakim sensie się nie domykał? O.o

Miał blokady (zaczepy) i gdy zamykałem jeden drugiego się nie dawało ;)
Masakra z tym była ale wymyśliłem nowy pomysł a teraz nie mam żadnych problemów :E

Ano jeżeli chodzi o mnie to mam dwa kombajny już jakiś czas.

Kiedyś dużo bardziej majstrowałem przy kompach i złożyłem sobie dwa stricte aby testować gierki - jak się zachowują na płytce Ś.P. ABIT'a i GIGABYTE'a. Procesorki chciałem dwa te same, najlepiej czterordzeniowe, a że jestem wyczulony pod względem ilości pamięci cache w procesorze, to padło na Q6600 ze względu na to, że pamięć cache (4 MB / parę rdzeni) liczy się bardziej w grach niż zegar :)

To, że Q6600 to grzałka przy OC, to chyba każdy wie - więc postanowiłem kupić trochę bardziej wydajne chłodzenie niz BOX'owe, które przyszło razem z płytką i procesorem (okazjonalnie kupiłem płytkę przejściową ASROCK + Q6600) jak zobaczyłem czym to się chłodzi, to chwyciłem się za głowę, bo radiator chyba był żywcem od DUAL CORE wzięty ...

Jak już sobie kupiłem lepszą płytkę (ABIT) to razem z nią postanowiłem, że chłodzenie będzie konkretniejsze oparte na HEAT-PIPE'ach - i tak na allegro dorwałem dwa AVC Napoleon (4 x heatpipe + aluminiowe żebrowania).

Po tym wszystkim zacząłem z OC ...

Zdziwiłem się, że EVEREST pokazuje 30 stopni na procesorze ... ale tak - na zegarze 3 GHz (czyli nieznaczny OC ale fajna liczba :P) w dobrze wentylowanej obudowie Q6600 może osiągnąć 30 stopni - 40 stopni w stresie :)

Nie tylko komputery służyły mi do grania (teraz to tylko WoW, LoL i czasami COD4 z kumplem) ale także z myślą o przyszłych jeszcze wtedy studiach - a procesory AMD wtedy mimo, że tańsze, to jednak Intel do obliczeń Matlaba czy wizualizacji Inventora/Auocada były znacznie lepsze.

Co do grafik, to tak samo patrzałem, aby mieć jedną "jednordzeniową" z 1 GB pamięci i drugą "dwurdzeniową" z 512MB pamięci na każdy GPU. Także stricte do testów gier, jak radzi sobie dany GPU z większą ilością pamięci, a jak GPU wspomagany drugim z mniejszą ilością pamięci. Niestety wtedy sterowniki nie były na tyle dopracowane aby podać jakąś sensowną recenzję, bo wszystko chodziło OK i na jednej maszynie i na drugiej, tyle, że na "dwurdzeniowej" objawiały się tzw. microstuttering (rozjeżdżanie się obrazu z jednego GPU i drugiego - brak synchronizacji).

Ale się rozgadałem :D niestety jeżeli chodzi o chłodzenie grafik to nie zajmowałem się tym, bo jednak tutaj ingerencja w chłodzenie grafiki jak już konkretna to WC, co dla mnie trochę nieopłacalne było wtedy (gwarancja karty itd. itp.).

Zawsze się kierowałem dobrą wentylacją w obudowie, konkretnym chłodzeniem procesora (niezbyt drogim) i fajną obudową :)

@ghost - dziwne, że Intel daje takie słabe boxowe chłodzenie O.o od AMD do mojego Black Edition dostałem standardowo radiator oparty na podstawce miedzianej, 4 miedzianych heatpipe'ach i kombinowanym miedziano-aluminiowym ożebrowaniu :E

I (jak na moj gust oczywiście ;p) twoje CPU niezbyt męczą się przy tych grafikach... Tym bardziej, jeśli to komp pod gry ;p

Procki bardzo fajne :< 4MB cache współdzielone na 2 rdzenie to fajna sprawa...

Tylko czego wybrałeś karty grafiki na DDR3 i szynie 256bit? Procesor musi się dosłownie lenić przy tych grafikach - gdybyś zakupił coś pod GDDR5 (większa częstotliwość pracy + szybszy czas reakcji) i szynie 320 bit w górę, ten komputer byłby po prostu... kosior :)

Chociaż to i tak pointless - skoro nawet mój AMD Athlon i EAH5830 potrafi przy moim konfigu wszystko odpalić w 1680x1050 AAx16 z multipróbkowaniem, dodatkowymi shaderami etc... w 60 FPSach spokojnie ;d

Te maszyny są z jakoś 2008 roku :D albo 2007 ... nie pamiętam dokładnie :) Wtedy 4850 nie był aż tak drogi a spełniał wymagania :) wtedy szyna 256 bit + DDR3 to już był konkret za rozsądną cenę, tymczasem 320bit + DDR5 trochę odstraszały ceną.

Co do Q6600 to trochę niejasno napisałem - cały procesor ma 8MB L2 cache - po 4 MB na parę rdzeni :)

Na razie w każdą gierkę pograłem - oczywiście nie na full detalach ale też nie na pikselach więc na razie nie planuje modernizacji tych komputerów :) Tak jak powiedziałem, WoW, LoL, COD4 i co jakiś czas sobie pogram w CRYSIS'a single player :D ot tak sobie przechodzę wszystkie części od nowa bo tak mi się ta gra podoba :D Chociaż fabuła ostatniej części trochę mnie zdziwiła ale itak fajna :D

Jak już LoL'a zmodernizują tak bardzo, że już maszyny mi nie uciągną - czasami podczas rozgrywki mi się coś z kompem dzieje i się resetuje - jakby grafika się przegrzewała ... bo najpierw pada ekran a później pozostaje tylko reset ...

Podejrzewam, że to kwestia sterowników, bo już jakiś czas (2 - 3 lata :E) nie uaktualniałem :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez ghost_

Co do Q6600 to trochę niejasno napisałem - cały procesor ma 8MB L2 cache - po 4 MB na parę rdzeni :)

---

Wiem ghost, tak też i ja napisałem ;)

btw. LoLa nigdy nie zmodernizują aż w ten sposób, by był jakimś koszmarkiem w świecie gier - typu 'działa tylko na 3x ATI Radeon 7970 HD w Crossfire + 2x Intel Xeon' z dwóch powodów - ani im to się nie będzie opłacało (przestaną grać ludzie ze słabszym sprzętem, więc będzie mniej osób które potencjalnie kupią RP) ani nie ma sensu robić mega dokładnych modeli a'la Assassin's Creed (ilość trójkątów w modelu Ezio is too damn high ;S) bo zwyczajnie podczas rozgrywki nie zwraca się na to uwagi.

I śmieszą mnie ludzie, którzy chcą mieć 29273576485632845283645 klatek na sekundę przy wyświetlaczach z czasem odświeżania 60Hz ;D Dlatego fps cap zazwyczaj ustawia się na 60-80 fps, a to spokojnie potrafi uciągnąć większość przeciętnych komputerów ;) Więc nie mamy powodów do kompleksów ;d

Nie każdy niestety potrafi zrozumieć, że gdy np komenda draw_fps pokazuje 120, to przy odświeżaniu 60Hz to itak będzie 60 :D

Ale jednak potrafię wyczuć różnicę pomiędzy 60 FPS a np 100 FPS - jednak płynność gry jest konkretniejsza :) Szczególnie przy COD4 :) no ale to moje subiektywne odczucie ;]

Tylko przy niedopasowanej ilości klatek do czasu odswieżania pojawiają się niechciane zakłócenia.