Wersja do druku
Witam. Chciałbym zainstalować na swoim HD2 Androida tylko niewiem co i jak jestem w tym trochę ciemny :) Nie chciałbym też rezygnować z Windowsa ponieważ korzystam z Automapy a Android nie ma żadnej dobrej alternatywy jeśli chodzi o nawigacje.
Jak to wygląda krok po kroku?
Odpalasz Androida z SD. W razie konieczności - reboot telefonu i masz WM i AM. Później znów odpalasz Androida z SD. Było milion razy...
A najbardziej lubie informacje wziete z sufitu ze nie ma alternatywy dla AM...jest trzeba odpalic ocenic pojezdzic a nie wyrokować.
Wiesz Zwierzu, ja już z tym nawet nie polemizuję ;)
Utarło się, że jak potrzeba dobrej nawigacji na tę część świata, to na telefony jest AM i nie ma nic co by było chociaż częściowo odpowiadać jej funkcjonalnie... A tutaj sprawa ma się trochę inaczej :-)
Od pewnego czasu na Androidzie jeżdżę głownie z Yanosikiem (pokonuję głownie znane mi trasy, a nieznane są mi aktualne miejsca suszarek - w tym tygodniu za to zapłaciłem wracając z roboty, bo po mieście nie używałem tego ustrojstwa... do wtorku ;-)).
Jeśli jadę gdzieś, gdzie nie wiem jak dojechać, to jest - działającą od kilku dni - Nawigacja Google. Sygic Navigator również bardzo miło sprawuje się w roli nawigatora ;) Za czasów WM miałem kolegę, który wolał iGo zamiast AM - iGo również występuje na Andku. Pracę nad AM trwają (ponoć, część osób nadal wierzy że to fake... ale część osób wierzy też w żyjącego Elvisa ;)). MapaMap również ma się pokazać na tej platformie. I wiele, wiele innych, których nawet nie pamiętam.
AM jest fajna, ale nie jest niezastąpiona. Jej developerzy przespali okres, w którym na Androidzie mogli naprawdę zarobić i zdobyć rzeszę wiernych użytkowników. W tej chwili nieśpiąca konkurencja staje się w naszym kraju coraz przyjemniejsza, dokładniejsza, ładniejsza. Nie widzę powodu, aby tak usilnie trzymać się AM - i bez niej można sobie świetnie radzić. Ale zawsze najtrudniej jest przełamać stereotypy i zmienić nawyki - powtarzanie mitu bezkonkurencyjności AM jest łatwiejsze, niż odrobina wysiłku ;)
Przynajmniej nie jestem osamotniony w tym wzgledzie:)