HD2 po wymianie digitizera - ekran wystaje ponad obudowę
Na początku opisze problem:
HD2 spadł na beton, potłukł się digitizer.
Oddałem do serwisu komórek do naprawy - niestety ekran po wymianie wystawał poza krawędź obudowy.
Było poprawiane już 2 razy i dalej to samo, digitizer pływa w obudowie przy mocniejszym dotyku i wystaje poza krawędź :( Szczególnie na dole aparatu - jakieś 1,5mm co przeszkadza mocno w korzystaniu z przycisków.
Czy jest możliwość zrobienia tego tak żeby nie wystawał poza obudowę ?
Odp: HD2 po wymianie digitizera - ekran wystaje ponad obudowę
Najlepiej pójdź do innego serwisu i poproś, żeby poprawili. Widocznie ten serwis coś robi nie tak. Oczywiście możesz się dalej upierać i chodzić do tego samego, ale to tak samo jakbyś się poparzył 3 razy wkładając rękę do gorącego czajnika, ale co mi tam, może za 4 razem mnie nie poparzy.
Odp: HD2 po wymianie digitizera - ekran wystaje ponad obudowę
W końcu zapłaciłem za części i robociznę, więc albo muszą poprawić albo oddać kasę.
Teraz zastanawiam się czy to jest normalne po naprawie, czy po prostu ten serwis nie potrafi zrobić dobrze.
Odp: HD2 po wymianie digitizera - ekran wystaje ponad obudowę
Odp: HD2 po wymianie digitizera - ekran wystaje ponad obudowę
bier od nich kase bo masz prawo i leć gdzie indziej
Odp: HD2 po wymianie digitizera - ekran wystaje ponad obudowę
Pytanie jak z częściami, które jakby nie było zostały wymienione i w tej chwili są już "używane". Powiedzą, że 99,99% ceny to były części a robocizna po znajomości to 00.01% ceny co daje 49 groszy brutto... wręczając jedną małą nic nie wartą monetę powiedzą jeszcze "oddawaj grosza i spier..." i raczej naszemu autorowi tematu niewiele to pomoże ;)
Odp: HD2 po wymianie digitizera - ekran wystaje ponad obudowę
Tak, ale raczej nie ma innego wyboru... Dobra, ma. Wykłócać się z nimi, oddawać telefon do poprawy, ale w tym wypadku jego telefon będzie więcej leżał w serwisie niż on będzie z niego korzystał. A w najgorszym wypadku albo on albo właściciel serwisu się wk....urzy i poda sprawę do sądu, co się ciągnie czasem i po kilka lat i jest mało przyjemne. Ewentualnie możesz skonsultować się z człowiekiem od praw klienta, on Ci najlepiej powie co z tym zrobic.
Odp: HD2 po wymianie digitizera - ekran wystaje ponad obudowę
Cytat:
Ile trwa skasowanie biletu?
Spór w sądzie przez 9 miesięcy
Dziewięciu miesięcy potrzebował krakowski sąd, aby rozstrzygnąć, ile czasu potrzeba, by skasować bilet w tramwaju. Okazało się, że pani Justyna, która zdaniem kontrolerki, robiła to zbyt długo, mogła sobie pozwolić na wyciąganie biletu z torebki przez 20 sekund.
Pani Justyna Juniszewska przekonuje, że bilety kasuje zawsze. Tyle, że ten jeden raz trwało to nieco dłużej niż zwykle. - Godzina 23, kładę torbę na siedzeniu, wyciągam portfel z biletami i podchodzę do kasownika, a na kasowniku jest dłoń kontrolującej mnie pani i ustna informacja, że jest już za późno - opisuje swoją podróż sprzed dziewięciu miesięcy.
- Ponieważ uznałam, że miałam za mało czasu, żeby skasować bilet, powiedziałam pani, że to chyba nie jest maraton do kasownika, a pani odpowiedziała mi że możemy się udać na policję - dodaje.
Sąd mierzy czas
Sprawa nie trafiła na policję, ale do sądu. - Ta pasażerka przez jakiś czas stała przy kasowniku i nie wykonywała żadnych działań świadczących o tym że ma zamiar skasować bilet - mówi Marek Gancarczyk z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Krakowie.
Pełnomocnik MPK przed sądem twierdził, że pani Justyna przy kasowniku stała przynajmniej przez minutę. Pani Justyna mówiła o 20 sekundach. Po dziewięciu miesiącach sądowych przepychanek, wymiar sprawiedliwości stracił nerwy. Sędzia nie wytrzymał, zrzucił togę, wsiadł do tramwaju i zmierzył czas, jaki jest potrzebny do skasowania biletu biorąc pod uwagę, że kontrola była przeprowadzona w połowie drogi między przystankami.
Ta "wizja lokalna" dowiodła, że w porze, gdy jechała pani Justyna, tramwaj pokonuje jeden przystanek w ok. 40 sekund. Na tej podstawie sędzia orzekł, że pani Justyna miała na skasowanie biletu jedynie 20 sekund, a to zbyt mało. Oskarżenie MPK zostało oddalone, pani Justyna nie musi płacić mandatu, a koszty postępowania poniesie Przedsiębiorstwo.
mkg//bgr/k
Źródło:
Kod:
http://www.tvn24.pl/1,1718861,druk.html
Zawsze jak ktoś porusza sprawę polskiego sądownictwa to mi się to przypomina ;D
Serio, o pierdołę - a niestety, telefon w gruncie rzeczy jest pierdołą, zwłaszcza, że sądy ciągle mamy w erze kamienia łupanego więc nie poczują różnicy pomiędzy Nokią 5110, HTC HD2 i Samsungiem Galaxy Note - nie ma co się sądzić.
Z czystej ciekawości - bardzo przeszkadzające jest to, że telefon wystaje znad zdartej gumy o ułamek milimetra? Swoją droga guma na zdjęciu właśnie jest zdarta - nie ma to czasem wpływu na jej możliwości wystawania nad ekran?
Odp: HD2 po wymianie digitizera - ekran wystaje ponad obudowę
@Smogg, powiększ to zdjęcie. Guma nie jest zdarta, tylko pomiędzy krawędzią a wyświetlaczem zebrał się brud. Czyli pierwsza wada. Druga wada: ta krawędź ratuje wyświetlacz od porysowania, bezpośredniego uderzenia etc. Sam kiedyś wychwalałeś tą krawędź ;P No i wygląd: wyświetlacz wystaje na całej długości... Ja bym się wk...urzył właśnie.
Odp: HD2 po wymianie digitizera - ekran wystaje ponad obudowę
Cytat:
Zamieszczone przez Vinrael
Sam kiedyś wychwalałeś tą krawędź ;P
Poważnie? Kurcze, muszę ograniczyć picie :D Ostatnio mnie chyba coś porąbało, bo mi się dizajn iPhone'a 4(s) bardzo zaczął podobać... żeby tylko nie ten ekran... system... złącze... ograniczenia... ;D
Krawędź ma swoje plusy, oczywiście, mój Sensejszjonek też ma minimalną, a dodatkowo trochę wygięte szkło ekranu, też daje to fajny efekt... Natomiast wiesz, tutaj jest trochę tak jak z samochodami - powypadkowy, nawet jeśli to co było złe zostało wymienione i skręcone w ASO to... to już nie to samo, inaczej trzeszczy na wybojach itp.
Tutaj - jeśli to faktycznie nie jest starta guma :P - fakt, HD2 zaczął trochę zbyt mocno upodabniać się do produktu firmy z nadgryzionym jabłkiem. Ktoś na forum nie tak dawno temu (o ile dobrze pamiętam - wilczur) przechodził przez proces wymiany ekranu i zwrócił uwagę, na to że są jakieś ich dwa rodzaje (o ile pamiętam, nie chodziło o to że jeden jest z TMOUS a drugi EU). Być może serwis po prostu wsadził nie taki jaki wsadzony być powinien? :)