Z jednej strony masz rację Smoggu. Chodzę na te wszystkie wybory, wybieram i wiadomo "doję krowy, piję mleko, słucham Chopina" . I pewnie te pojedyncze głosy w końcu o czymś tam decydują. Tylko mam wrażenie, że to nie ma żadnego znaczenia. Ta cała polityczna banda, albo nie ma najmniejszego wpływu na finalne decyzje...




Odpowiedz z cytatem
