Za przeproszeniem (później sam sobie dam ostrzeżenie ;P) Bullsh*t.
Co innego w komputerze, gdzie głowica dysku unosi się za pomocą "poduszki" powietrznej wytwarzanej przez kręcenie się dysku, wtedy jeśli wyłączysz komputer podczas pracy dysku głowica się nie schowa a dysk przestaje się kręcić, znika owa "poduszka" i głowica opada na dysk, co jest zdecydowanie złe.
Nie dotyczy dysków SSD (brak ruchomych elementów).
Tak samo nie dotyczy to telefonów...
Oczywiście, w komputerze jest jeszcze kwestia zasilacza, który nie rozładuje sam kondensatorów i może to nas słono kosztować, ale w telefonie mamy zasilanie bateryjne, więc nie ma jako takiego zasilacza czy przetwornika, więc po odłączeniu zasilania (wyjęcia baterii) telefon po prostu się wyłącza.
Jednak w telefonie jest kwestia zapisu do pliku .img pamięci Androida czy odpowiednika w WM. Jeśli telefon tego nie zapisze, mogą być kwiatki z uruchomieniem Androida, ale szansa na to, że wyłączysz telefon podczas tak krótkiego zapisu... Jest zerowa.

Wyłączam swój telefon od roku wyciągając baterię, w razie szybkiej potrzeby wyłączenia, (hej, to już rok! ) i nic się telefonowi nie stało...