Kolega Boss to ma trochę taki dar wieszczenia prawdy? ;-)

Pomijam już fakt - nazwijmy to - "grzeczności" Twojej wypowiedzi...

Ale skoro już rozpoczynasz pewien temat i masz okazję się wypowiedzieć w rozmowie z autorem artykułu o różnicach Waszych poglądów... a mimo wszystko zamiast konstruktywnej dysputy pojawiają się - z Twojej strony Boss - teksty o forach dzieci neo, a jako uzasadnienie tego, że masz rację, podajesz argument że tak uważasz i już... "moja racja jest najmojsza"...

Z mojej perspektywy jest to czyste awanturnictwo, które nie ma na celu niczego, poza pokazaniem jakiejś swojej wyższości, a przy rozwijaniu się rozmowy w kierunku, który to poczucie mógłby zaburzyć, zabranie swoich zabawek i pójściu do innej piaskownicy (np. inny wątek) pokazywać swoją wyższość nad innymi ludźmi.

Jeśli nie masz ochoty rozmawiać na jakiś temat, to w ogóle go nie zaczynaj, bo kończenie go w obraźliwy sposób tylko psuje klimat...