WM umierato, co najbardziej trzyma go przy życiu w Polsce to AutoMapa... Jako, że teraz specjalnie nie zapowiadają mi się żadne wyjazdy, to postanowiłem jednak trochę poeksperymentować z Andkiem w NANDzie - do tych z SD jakoś nigdy nie miałem jakiegoś super-przekonania... Choć nie powiem - przyjemne, można się pobawić, stabilne... ale konieczność odpalania tego poprzez WM w momencie, w którym np. padnie bateria powodowało u mnie wzrost dystansu do takiego rozwiązania jako do głównego systemu
Anyway - Freezów czy wake up laga jeszcze nie miałem okazji zaobserwować na tym romie :-)