Uff, sporo tego, jakieś wypunktowanie by się przydało
Te automatyczne aktualizacje nie zjadają specjalnie dużo... przynajmniej te z których ja korzystałem - jako że Facebook się w nich nie zawierał, to nie wiem czy takie apdejty zasysają jakieś zdjęcia czy cokolwiek.
Automatyczne rozłączanie - nie wiem.
Ściąganie jakichś bonusów w trakcie trwania połączenia niewykorzystywanego przez inne aplikacje - nie. Bo co by miało się ściągać, jeśli nie ustalone update'y? Ewentualnie jeśli masz jakieś inne aplikacje, które wymagałyby połączenia z internetem do działania (akurat teraz nic mi nie przychodzi do głowy). Ale to tutaj, aby w momencie posiadania włączonego połączenia (jako opcji - tj. niezablokowane w dial-up enabler/disabler) bez względu na trwającą sesję próbowałyby nawiązać połączenie.
SPB ma chyba taki licznik w swojej ofercie. Coś freeware też kiedyś przeleciało mi przed oczami... poszukam.
Co do pakietu 100MB - mojej żonce na DHD taki pakiet nie wystarczał. Pomimo tego, że do części aktualizacji starała się wykorzystywać WiFi, to jednak obejrzenie kilku stron podczas weekendu na działce, aktualizacja firmowego maila (ustawione pobieranie 50kb każdego + ewentualne załączniki manualnie), aktualizacja GMaila i w 20 dni pękło 67MB... wobec powyższego zainwestowała dodatkową dychę miesięcznie, aby posiadać pakiet nie 100, a 500MB (w Orange, jako opcja do planu taryfowego Delfin 5000 można sobie coś takiego dokupić, sto mega kosztuje pięć złotych, pięćset mega to wydatek piętnastu złotych miesięcznie).