Ja już dawno doszedłem do wniosku że nie wydam na telefon więcej jak 1500zł (a co dopiero 2700zł). Po prostu zbyt szybko mi się nudzą i zbyt dużo swego czasu na nich traciłem.
Poza tym mówcie co chcecie ale uważam że cena 2700zł za telefon w kraju gdzie realnie średnia pensja jest na poziomie 1500zł netto to przegięcie.
Oczywiście nie żale się. Żyjemy w takim a nie innym kraju z taką a nie inną elitą rządzącą. Po prostu nie zamierzam kupować tak drogich zabawek (analogia też do tabletów które są moim zdaniem zwykłymi gadżetami a często są droższe od średniej klasy notebooków).