W pewnym sensie podziwiam Samsunga. Udało im się zrobić wokół swojego produktu i jego prezentacji podobną gorączkę, jaka towarzyszyła wystąpieniom Steve'a Jobsa... Jest to godne podziwu, bo póki co chyba żadnej firmie się to nie udało. A tutaj? Plotki, napięcie, przecieki, fake'i, śledzenie chińczyków... Chociaż szczerze mówiąc, to nie wiem co by musiało być w tym Samsungu, abym uznał go za godnego następcę Sensacji. Szczerze. Mój ojciec bardzo ubolewa nad tym, że np. nie może w prosty i szybki sposób wrzucić plików na swojego Note. Nie sądzę, aby SGS3 miał mieć to ułatwione. A w HTC? USB?Plugin?Wybór?Kopiuj/wklej... Simple as that. Jedyne czego można pozazdrościć, to prosty debrand... ale to się robi raz na całe życie słuchawki, więc można to przeboleć